W ubiegłym roku z okazji urodzin opublikowałam 23 myśli, w które warto uwierzyć. Kto by pomyślał, że w ciągu jednego roku w życiu może zmienić się tak wiele?
Podsumowując ubiegły rok powiedziałabym, że był bardzo intensywny. Chyba rzeczywiście niektóre własne myśli wzięłam mocno do siebie. Cieszyłam się każdą chwilą i nie żałowałam niczego. Robiłam to co kocham i realizowałam się. Wreszcie (prawie) skończyłam studia. I w końcu...
Prawdziwa miłość kiedyś Cię zaskoczy. Nic na siłę
I zaskoczyła. Przyszła znikąd i wywróciła moje życie do góry nogami. Wyobraźcie sobie, że miesiąc temu powiedziałam "tak", a za miesiąc powiem po raz kolejny! Tak, to już. ;) I to nie koniec rewolucji. Kto by pomyślał...
_____________________________________________________________________________________
Mam na imię Milena, dzisiaj skończyłam dwadzieścia trzy lata, a to jest mój autoportret z 2017 roku. Jestem kobietą, córką, narzeczoną. Jestem Polką, mieszkam w Lublinie, choć częściej w Puławach.
Jestem wrażliwa i mam miękkie serce. Jestem lojalną i wierną partnerką. Jestem szczęśliwa. Robię to co kocham, mam obok siebie ludzi, których kocham. Jestem pełna obaw przed przyszłością, czasem boję się jutra, ale mam dobrą energię. Choć często się martwię, to staram się myśleć pozytywnie. Jestem pełna zapału, mam masę pomysłów. Ostatnio tylko brakuje mi sił, na wszystko co chciałabym robić. Z wielu rzeczy musiałam zrezygnować. Nie piję alkoholu i nie palę papierosów. Kilka dni temu po 2,5 roku rzuciłam pracę. Za kilka dni spróbuję obronić tytuł magistra.
Mam 24 lat i czuję się lepiej niż rok temu. Jestem zadowolona z tego, jak w tej chwili wygląda moje życie.
Taka właśnie jestem. Tutaj, teraz. Ja w 2017 roku.
„Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało od ciebie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz