MENU

2/22/2015 26

Męskim okiem- maseczka oczyszczajaca- Tołpa

Dziś kochani zapraszam was na recenzję jakiej dawno na moim blogu nie było ;) W roli głównej maseczka oczyszczająca testowana przez mojego faceta ;) Uprzedzam ze to był jego pierwszy raz z czymś takim na twarzy ;)

Swoja drogą zmusić mężczyznę do nałożenia maseczki to spore wyzwanie ;) Mój jednak któregoś dnia sam zapytał mnie (kiedy to ja w drogerii wybierałam dla siebie) czy nie ma takich cudaków dla mężczyzn (bo przecież nie użyłby maseczki z różowej saszetki;) fajnie, że udało sie znaleźć- przyjemną dla oka niepozorną, męską saszetkę ;)

Zapraszam/y na recenzję ;)











Mimo, że jak większość mężczyzn nie lubię nadużywać kosmetyków, zwłaszcza tak wyszukanych jak maseczki, postanowiłem jednak złamać rutynowe zwyczaje i ... pozwoliłem nałożyć sobie maseczkę na twarz. Nie zrobiłem tego co prawda jak kobiety – w salonie, na kanapie, z plasterkami ogórków na powiekach. Co to, to nie.  Ale pierwszy raz z pomocą przyszła moja kobieta i nie powiem trochę poczułem się jak w spa. Nie wiedziałem jakich efektów mam się spodziewać ale kosmetyk zaskoczył mnie formułą, która nie wymagała przebywania w pozycji leżącej a w dodatku pachniała zwyczajnie jak krem a nie jakiś przedziwny specyfik
Zapach 2/2
Bardzo przyjemny, typowo męski, delikatny, po zmyciu pozostaje jakiś czas na twarzy

Skład 1/2


Cena / Dostępność 2/2
Cena: ok 7zł / Rossmann

Opakowanie 2/2
Zwyczajna saszetka, z niezbędnymi informacjami, niestety zabrakło informacji jak często maseczkę stosować.
Działanie 2/2
Maseczka ma gęstą kremową konsystencję, bardzo dobrze się rozprowadzała na twarzy (chociaż trochę śmiechu przy tym było).
10 min mineło szybko, coś tam szczypało, coś ciagneło ostatecznie zaschło tworząc skorupę, którą dość opornie się zmywało.

Maseczka wystarcza nawet na 4 użycia

Po 1 użyciu twarz była widocznie bardzo oczyszczona, gładka, miękka a przy tym nie wysuszona, choć zabrakło jednak nawilżenia, niezbędny okazał się krem.

Po 3 razie już było widać że chyba maseczka coś jednak daje, twarz stała się bardziej miękka, a pory w nieznacznym stopniu ale jednak wydają się być zmniejszone.
Specyfikacja męskiej skóry jest inna (widoczne rozszerzone pory, wągry, czasem wypryski) i mimo, ze mężczyznom taka pielęgnacja wydaje się zbędna to tak samo potrzebuje oczyszczania, nawilżania i pielęgnacji. Taka maseczka to świetne rozwiązanie! Skóra mojego chłopaka stała się gładka i oczyszczona wygląda też znacznie lepiej a to tylko 4 użycia!

Mimo, sceptycznego podejścia myślę, że nie była to ostatnia tego typu maseczka ;)

A inne męskie recenzje znajdziecie w zakładce recenzje, a dokładniej tutaj


Znacie maseczki Tołpa? 

26 komentarzy:

  1. Mój mąż i brat też jej używali, nawet po kilka razy ;) chyba byli zadowoleni, skoro do niej wracali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam nawet, że takie są :) Poziwiam za to, że udało Ci się namówić swojego mężczyznę do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam nawet, że takie są :) Poziwiam za to, że udało Ci się namówić swojego mężczyznę do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem mojemu może się skusi

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, jak opowiem o tym poście swojemu Narzeczonemu, na pewno z chęcią sam przetestuje taką maskę. :D Miał dla mnie testować serum z kwasami Bielendy - jak działa na blizny potrądzikowe - ale po miesiącu przerwał kurację i mi wszystko zepsuł. :( :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, też tak mieliśmy z wieloma produktami testował testował a potem przerywał ;p

      Usuń
  6. Fajnie, że nawet faceci dają się namówić do dbania o siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że dał się namówić :) Dobrze by było gdyby każdy facet tak o siebie zadbał.Mam nadzieje, że z czasem większość facetów się przekona do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie że widać poprawę u chłopaka ;) Ah nie łatwo mają chłopaki z nami kosmetykoholiczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jej nawet nie widziałam ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. może i ja swojego faceta namówię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój chłopak niestety nie lubi takich rzeczy :) Nie wie co traci :)

    OdpowiedzUsuń
  12. coraz częściej widzę maski dla facetów ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. O Boże może uda mi się kiedyś mojego zmusić, np pod pretekstem masażu twarzy czy coś :D Mój to też jest taki oporny na kosmetyki, że masakra. Chociaż smaruje usta balsamem (ale to chyba dlatego, że ma suche jak wiór i musi). Niezły pomysł z taką maseczką, wezmę go podstępem.

    Ps. Twój mężczyzna całkiem zabawnie to opisuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbuj :D mój to w sumie polubił tą maseczke ;p a jeszcze jak mu opowiadam że jest super, ekstra to się cieszy ;p

      Usuń
  14. Mój narzeczony używał kiedyś dwóch kremów i żel do mycia twarzy marki Tołpa. Początkowo stosował je regularnie, a potem stwierdził, że do niczego one nie są mu potrzebne. Taki właśnie jest mój W. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :D U nas często to samo ;p wyjątkowo maseczkę polubił, no ciekawe jednak czy wróci do niej, lub innej ;p

      Usuń
  15. Fajnie, że dał się namówić i pojawiły się efekty :) Coraz więcej w sklepach maseczek dla mężczyzn :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pamiętam jak raz mojemu facetowi robiłam peeling,ale się potem gładził i przeglądał,sprawdzał czy mu wydrapało zmarszczki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. nawet nie miałam pojęcia o takiej maseczce :) chyba muszę sprawić prezent facetowi :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Make life perfect