Rękawica do peelingu KESSA jest wykonana z szorstkiej krepy. Niezbędna do pielęgnacji ciała w tradycyjnym marokańskim hammam czyli dzisiejszym SPA. Można ją znaleźć w praktycznie we wszystkich łaźniach w Maroku.
zmaroka.pl



Zapach 1/2
Po pierwszym zetknięciu z tym mydłem byłam nieco przerażona brunatny kolor, konsystencja gęstej pasty i nieznany mi dotąd aromat, który nie przypomina mi niczego co znam. Podczas pierwszej aplikacji wydawał mi się bardzo intensywny ale naturalny i do zniesienia, po kolejnym użyciu czułam go tylko podczas nakładania, obecnie na tyle się do niego przyzwyczaiłam że wydaje mi sie przyjemny i bardzo naturalny, pachnie trochę ziołowo, a po użyciu wydaje mi się że w ogóle nie jest wyczuwalny na mojej skórze.
Skład 2/2
Naturalny, wzbogacony o 6 ziół
Cena / Dostępność 2/2
Cena: 15,90zł/ pełnowymiarowe opakowanie. produkt dostępny na stronie Zmaroka ;)
Rękawicę Kessa również znajdziecie na stronie zMaroka w cenie 21zł
Opakowanie 1/2
Plastikowe z plastikową czerwoną nakrętką może nie do końca trafia w mój gust cała estetyka ale jest wygodne i praktyczne podczas stosowania. Jedyny minus to brak nalepki w języku polskim i brak składu na opakowaniu ;) |
Działanie 2/2
Konsystencja jest gęsta, zbita, w ciemno brązowym kolorze, nie jest jednolita. Dopiero pod wpływem wody staje się przejrzysta i ma konsystencję kleistego towotu(?). Początkowo może sprawiać problemy z wydobywaniem ze słoiczka ale jest to kwestia przyzwyczajenia, podobnie zresztą jak cała aplikacja.
Ciało (uda, pośladki, ramiona) tylko w tym przypadku stosowałam czarne mydło z rękawicą Kessa i muszę przyznać że jest to mój ulubiony sposób aplikacji tego mydła i efekty używania zaskoczyły mnie najbardziej. (używam go co 2-3 dni) Wystarczy niewielką ilość mydła rozetrzeć w dłoniach i spienić. Czasem resztkę mydła nakładam na rękawicę i przystępuje do masażu (najlepiej rozgrzanego ciała). Mimo, że rękawica wydawała mi się szorstka to cały zabieg jest przyjemny ;) Mydło świetnie się pieni. Po spłukaniu skóra jest widocznie wygładzona i niesamowicie oczyszczona, nigdy nie uzyskałam podobnego efektu stosując peelingi. Zawsze po takim złuszczaniu staram się nakremować skórę lub nałożyć jakąś tłustą oliwkę, świetnie wtedy wchłaniają się wszelkie tego typu produkty, zapewnia to też utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia mojej skóry. O ile w przypadku nóg i pośladków mydło z rękawicą sprawdza się genialnie, to niestety już nie tak dobrze na ramionach, gdzie moja skóra jest sucha i często po produktach spożywczych reaguje alergicznie, mydło fajnie oczyszcza ale w duecie z rękawicą nie tyle powoduje podrażnienia co wysusza. Twarz W przypadku twarzy (bez użycia rękawicy) stosuje na dwa sposoby: Jako maseczkę - zwilżam twarz, lekko spieniam mydło i nakładam pozostawiając na ok 10 min. Lekko zastyga na twarzy, nie szczypie, nie ściąga, łatwo się zmywa. efekt? - gładka, oczyszczona twarz i ściągnięte pory. Jednak w przypadku mojej suchej, naczynkowej cery sprawdza się to nie częściej niż 1 max 2 razy w tygodniu. Do mycia twarzy podobnie jak w przypadku maseczki spieniam mydło i myje twarz, zmywa pozostałości makijażu ale nie radzi sobie z pozostałościami po tuszu do rzęs. Świetnie oczyszcza ale w przypadku mojej cery to się nie do końca sprawdza a przynajmniej nie na codzień- bo niestety moją skórę wysusza. Włosy myłam nim dopiero 2 razy. Mimo wcześniejszego spienienia mydła, nie mogę się przekonać do jego kleistej konsystencji, którą mogę niedostatecznie spłukać i to sprawia mi największy dyskomfort. Po umyciu używałam też odżywki w sprayu (może tylko ze strachu) aby ułatwic rozczesywanie. I nie było z tym żadnego problemu, a po wysuszeniu włosy wydają się są miękkie, dociążone, dobrze się układają. Najbardziej bałam się że będę miała na głowie szopę suchych włosów ale tak się nie stało. Może więc jeszcze przekonam się do stosowania na włosy ;) |
Mam jeszcze pomysł żeby wypróbować je jako maseczkę na dłonie lub stopy, zobaczymy jak się sprawdzi ;)

A dla Was mam rabat aż 15% na to lub inne czarne mydełka dostepne w sklepie zMaroka oraz na rękawicę Kessa! :)
W zamówieniu wystarczy wpisać kod: Kessa-15 przy zakupie rękawicy lub Savon-15 przy zakupie mydła.
W zamówieniu wystarczy wpisać kod: Kessa-15 przy zakupie rękawicy lub Savon-15 przy zakupie mydła.
Ps. Używacie czarnego mydła?
bardzo zaciekawiłaś mnie tym mydłem, zapewne nie długo trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńkocham czarne mydła:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze ngdy nie uzywałam takiego mydła;/
OdpowiedzUsuńMogłoby mieć inne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńDużo pozytywów czytam o tych czarnych mydłach ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydełko, jeszcze nigdy takiego nie miałam, a od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem. Zwłaszcza w połączeniu z rękawicą :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i mam nadzieję że uda mi się go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i mam nadzieję że uda mi się go wypróbować :)
OdpowiedzUsuństrasznie mnie kusi to czarne mydło, muszę je w koncu wrzucić do koszyka ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te mydło, tylko mam z inej firmy, muszę dokupić rękawicę :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaintrygowana, jeszcze nie probowałam tych czarnych mydeł- sporo dziewczyny rozpisuja sie o tych specyfikach. Zawsze w samych superlatywach. Obserwuje ^^ i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę! Bardzo mi się marzy czarne mydło w mojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarne mydło, używam do twarzy :)
OdpowiedzUsuńMam (innej firmy) i bardzo lubię :) zaraz zajrzę , co za cuda mają jeszcze w tym sklepie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty, które mają wiele zastosowań :) Nad rękawicą za to cały czas się intensywnie zastanawiam
OdpowiedzUsuńtej firmy akurat nie znam, ale generalnie bardzo lubię czarne mydło :)
OdpowiedzUsuń