Ulubieńcy kosmetyczni: Edycja świąteczna #6

Czyli wszystkie perełki, bez których zimowa pielęgnacja nie miałaby sensu. Pieniące kule do kąpieli, treściwe masła do ciała, tłuste kremy do twarzy, a może ochronne pomadki do ust? Poznajcie moje hity.

Nawilżanie

➤ Krem miodowy Korana - mój wybór na jesień i zimę tego roku. Nawilża, odżywia i koi moją skórę.

➤ Balsam do ciała- tego roku uzależniłam się od balsamu Kueshi - pachnie rewelacyjnie, a na skórze utrzymuje się bardzo długo! Jest obłędnie słodki i nawilża jak trzeba.

➤ Alterra - olejek antycelluitowy - lubię to w jakim stanie pozostawia moją skórę, jak jest pięknie nawilżona, gładka i jędrna.

➤ Krem do rąk - obecnie naprzemiennie używam balsamu do rąk EOS i kremu The Secret Soap Store

Oczyszczanie

➤ Płyn micelarny - znów dwie pozycje. Pierwsza Eveline do cery wrażliwej (naprawdę jest świetny) i druga Charmine Rose - bardzo lubię, ale szczypie w oczy!

➤ Peeling Perfecta - działa na moją skórę świetnie- złuszcza martwy naskórek, usuwa suche skórki, a przy tym pięknie nawilża i odżywia skórę. Po każdym zabiegu wygląda zdrowo- jest jędrna i piękna!

➤ Czyścik Lush to typowo grudniowy kosmetyk - o apetycznym zapachu migdałów i żurawiny. Działa na moją skórę rewelacyjnie- bo znów delikatnie złuszcza i pięknie nawilża. Niestety ma taką konsystencję, która wymaga więcej czasu podczas codziennej pielęgnacji.

Kąpiel

➤ Kule do kąpieli - kocham te z Lush'a. Według mnie nie ma lepszych. Pachną, pienią się, barwią i zmiękczają wodę, a przy tym są piękne i wydajne. Swoje kosztują ale uważam, ze warto! Która z nas nie kocha długich wieczornych kąpieli o tej porze roku?