Kobieca wersja Bourbona? Nic trudnego! Wystarczy do mocnego aromatu alkoholu dodać delikatną mieszankę słodkości, a wszystko pięknie udekorować kremem waniliowym z kawałkami orzechów. Dzięki temu zapachowi poczujemy się tak, jakbyśmy relaksowały się w wspaniałym, klasycznym, wielkim fotelu, powoli popijały słodkiego drinka, a w ręku miałybyśmy najlepszą książkę, jaką kiedykolwiek wydano. Klasa i spokój.

10/10/2013
Upajająca moc bourbonu
Yankee Candle
Vanilla Bourbon to zapach, który albo się kocha albo nienawidzi. To złożony, ciężki i bardzo intensywny aromat, w którym kolejne nuty rozwijają się, przenikają i wypełniają sobą.
W pierwszej chwili po odpaleniu czułam tylko orzechy, wraz z długością palenia uwalniały się kolejne aromaty. Mleczna czekolada, śmietanka, wanilia aż wreszcie coraz cięższe alkoholowe nuty. Jest to kompozycja pozbawiona korzennych przypraw ale przepełniona słodyczą i upajającym alkoholem.
Ten zapach może być mdły, słodki i przytłaczający, ale może być też niezwykle ciepły, rozgrzewający, aż rozleniwiający. Odurza mocą i z każdą chwilą upaja czymś innym. Już dawno nie było u mnie takiego gęstego aromatu, który się nienawidzi tylko po to żeby za chwilę pokochać. Teraz kiedy już wiem czego się po nim spodziewać, dawkuje go w małych ilościach i tylko wtedy kiedy na dworze plucha i wiatr, a ja potrzebuje czegoś wyjątkowego. | Więc, jeśli jesienny wieczór to zdecydowanie w towarzystwie - Vanilla Bourbon.
Pokochacie to połączenie wanilii, czekolady, orzechów i kropli rozgrzewającego alkoholu.
Warto dać mu szansę!
|
|
|
|

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz