To najczęściej polecany produkt, do pielęgnacji skóry w czasie ciąży. Smarowałam się nim kilka miesięcy.... Jak sprawdził się w moim przypadku?
PALMERS 250ml Pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom • od 1 trymestru • do całego ciała • zmniejsza ryzyko powstawania rozstępów • nawilża, odżywia i uelastycznia skórę • wygodne opakowanie z pompką
10/03/2018 Do zadań specjalnych Palmers
Balsam Palmers to pierwszy kosmetyk, po który sięgnęłam będąc w ciąży. Kupiłam go około 8 tygodnia ciąży i od tamtej pory smarowałam okolice brzucha. Na początku z różną częstotliwością. Czasem o nim zapominałam i zamiast dwa razy dziennie - stosowałam raz na dwa dni. Niestety o ile na początku byłam w stanie znieść jego intensywnie kakaowo- kokosowy zapach, tak pod koniec 3 miesiąca był dla mnie już nie do zniesienia. Z perspektywy czasu uważam, że kosmetyki dla kobiet w ciąży powinny być całkowicie pozbawione tak intensywnych aromatów. Może są fanki tego zapachu jednak dla mnie do tej pory (a minęło wiele miesięcy) nadal jest bardzo męczący. Do tego wszystkiego dochodzi jego gęsta konsystencja, która choć wchłania się z pozoru szybko to pozostawia na skórze uczucie lepkości i "obklejenia". Stosując go nie czuje się komfortowo, cały czas mam wrażenie, że moja skóra nie oddycha.
Z tego też powodu szybko zrezygnowałam z jego regularnego stosowania. Regularnie używam już tylko olejków, które stosowane po kąpieli równie świetnie się wchłaniają i dają mi poczucie komfortu. Ten balsam choć nie mam wątpliwości, że nawilża, ujędrnia i odżywia skórę, bo posiada w swoim składzie świetne składniki tj. masło kakaowe, masło shea, witamina E, kolagen, elastyna, olejek ze słodkich migdałów i olejek arganowy to jego formuła niestety już nie jest dla mnie. O wiele lepiej czuje się stosując masło kakaowe, oleje czy to masło shea w pojedynkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz