Maseczka głęboko oczyszczająca- Avon Planet Spa

Maseczki z Avonu lubię- sięgam po nie od dawna, dziś recenzja wykończonej już jakiś czas temu masecki oczyszczajacej, o której zapomniałam.  ;)

 Pielęgnacyjne skarby z Dalekiego Wschodu. Wyciąg z kwiatu lotosu cudownie pielęgnuje i chroni skórę, sprawia, że jest ona gładka i miękka w dotyku, a także neutralizuje wolne rodniki. Natomiast egzotyczne mleczko kokosowe ma doskonałe właściwości odżywcze, nawilżające i regenerujące. (źródło) Sposób użycia: Nałożyć cienką warstwę maseczki na twarz, omijając okolice ust i oczu. Pozostawić na 5 minut, a następnie spłukać.

Zapach 1/2 Bardzo przyjemnie pachnie, orientalnie i relaksująco. Skład 0/2 Niestety nie najlepszy. Aqua, Hydrated Silica, Ethylhexyl Palmitate, Propylene Glycol, Glycerin, Isoceteth-20, Cocamidopropyl Betaine, Titanium Dioxide, Xanthan Gum, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Phenoxyethanol, Parfum, Dimethicone, Disodium Edta, Salicylic Acid, Menthyl Lactate, Alcohol Denat., Cocos Nucifera Oil, Sclerotium Gum, Cocos Nucifera Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, CI 17200, CI 42090.  Cena / Dostępność 1/2 ok 20 zł w cenie regularnej ale bardzo często wystepują w promocji nawet za ok 10zł

Działanie 1/2 Maseczka ta okazała się być dla mnie dużo bardziej odpowiednia niż maseczka z glinką. Moja skóra jak już wspominałam jest wrażliwa, skłonna do powiększonych naczynek. nie lub zbyt mocnego oczyszczania i ta maseczka działa tak jak powinna, dobrze oczyszcza a nie podrażnia mojej skóry. Skóra po niej jest gładka, miękka, choć nieco ściągnieta i w moim przypadku potrzebuje nawilżenia. Konsystencja jest gęsta ale łatwo się rozprowadza nawet palcami i szybko zastyga na twarzy tworząc skorupę, która czasem dość topornie się zmywa i należy uważać na oczy. Opakowanie 2/2 Na zdjeciu widzicie stare opakowanie tej maseczki, z tego co się orientuje wprowadzono już nieco inne,- nowe Jedyne co mogę powiedzieć od siebieto to że opakowanie jest proste w formie i wygl.ąda ładnie, a dodatkowo ja uwielbiam maseczki do twarzy w tubkach i słoiczkach. Pewnie nie które z was to zdziwi ale nie znosze maseczek w formacie jednorazowej próbki ;)

Sprawdzi się u osób, których skóra nie jest zbyt wymagająca, a jest wrażliwa.

Ja lubię a, czy wrócę? - może kiedyś.

Z tej serii używałam maseczek:

1. Maseczka błotna do twarzy z Minerałami z Morza martwego

2. Rewitalizujaca Himalajskie Jagody Goji

3. A już wkrótce recenzja rewitalizującej z kawiorem 

Znacie maseczki Avon, lubicie którąś z nich?