Egzotyczny zapach dojrzałego banana i kremowej wanilii uwieńczony aromatycznym cynamonem i goździkami.

To zapach, który już na sucho bardzo przypadł mi do gustu. Pierwsze wyczuwalne nuty po odpaleniu, to banan opruszony korzennymi przyprawami z odrobiną wanilii. Słodko, ale nie za słodko. Obawiałam się że wosk może być mdły a okazał się kremowy. Jest to otulający zapach, ale nie typowo jesienny, nawet w gorące wieczory u mnie się sprawdza świetnie, jak taki orzeźwiający kremowy koktajl. Kojarzy mi się z egzotyczna wyspą i gorącą plażą mimo, że z pewnością nie należy do świeżych zapachów.
Ogólnie więc rzecz ujmując to bardzo przyjemna, ciepła mieszanka, która jednak nie każdemu może przypaść do gustu
Intensywność zapachu nie zabija, nie mdli, nie boli od niego głowa, to jedyny wosk do tej pory, który może u mnie się palić bez przerwy.
Zapach więc ode mnie dostaje mocna 4 nawet z +
_______________________________________________________________________
A już niebawem recenzja dwóch, rzadko spotykanych letnich zapachów od Yankee Candle;)


to chyba zapach nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJeśli pachnie naprawdę tak jak opisujesz to muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńlubię każdy zapach do którego doda się waniliowe nuty
OdpowiedzUsuń