Garden of Eden- Avon, czyli mgiełka nawilżająca

Nie znalazłam opinii producenta.

Zapach 2/2 Pachnie ładnie, świeżo, roślinnie, delikatnie trawiasto, kojarzy się letnim ogrodem. Utrzymuje sie do kilku godzin. I jest to jedyna zaleta tego produktu.  Skład 1/2 _________________________  Cena 1/2 Tani, zapłaciłam około 5-6zł za te 100ml, jednak cena nie jest adekwatna do jakości ponieważ za tą cenę znam dużo lepsze, dużo bardziej nawilżające kremy. balsamy czy masła

Działanie 0/2 Żadne. Nie nawilża, nie łagodzi podrażnień, po prostu nie robi nic. Konsystencja jest bardzo płynna, w białym kolorze, zupełnie bezwartościowa. Wydajność bardzo niska. I to chyba plus...  Opakowanie 0/2 Totalnie nieprzemyślane. Atomizer bardzo ciężko się naciska, a po tym eksploduje rozwodnionym kremem. Bardzo ciężko aplikuje się go na skórę. Ponieważ gdy chce spryskać np. nogę, również pół pokoju jest w kremie, gdy chce prysnąć na ręke wówczas bardzo ciezko się to rozprowadza, ponieważ jest zbyt rozwodnione. Jedynie szata graficzna jest przyzwoicie ładna

 Żel od prysznic z tej serii sprawdził się u mnie dużo lepiej...