Szampony zużywam na bieżąco, tym razem w moje ręce wpadł jednak pewien bardzo ciekawy egzemplarz. Z olejem konopnym. Brzmi ciekawie? Przekonajcie się. Zapraszam na recenzję.
08/05/2018 Uzależnia? Atopis
Szampony zużywam na bieżąco, tym razem w moje ręce wpadł jednak pewien bardzo ciekawy egzemplarz. Z olejem konopnym. Brzmi ciekawie? Przekonajcie się. Szampon Novaclear ma bezbarwną, niezbyt gęstą konsystencję i całkiem dobrze się pieni. Świetnie odświeża i oczyszcza włosy. Nie podrażnia przy tym skóry i nie powoduje powstawania łupieżu. Nadaje się do codziennego stosowania. Włosy po umyciu nie wymagają natychmiastowego użycia odżywki i nawet bez niej wyglądają całkiem nieźle. Moje suche i zniszczone włosy są bardzo wymagające i naprawdę rzadko trafiam na produkt, dzięki któremu moje włosy wyglądają choć trochę lepiej.
W przypadku tego produktu, włosy po umyciu są miękkie i podatne na układanie. Dobrze się rozczesują. W dotyku są elastyczne, a nie sztywne i szorstkie. Dużym plusem jest również zapach tego szamponu. Nie potrafię go co prawda z niczym porównać, ale jestem przekonana, że go polubicie. Włosy pachną nim praktycznie do następnego mycia. A nawet mój mąż wie, kiedy umyłam nim włosy. Opakowanie zamykane na klik nie sprawiło mi żadnych problemów. Jest wygodne, praktyczne i prezentuje się zadowalająco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz