Byłam przekonana, że się nie polubimy. Nie lubię kremowych żeli pod prysznic, co się stało, że zużyłam go do dna?
Delikatnie pielęgnujący, kremowy żel pod prysznic Fa Honey Creme o zapachu złotego irysa i z ekstraktem z miodu pozostawia uczucie jedwabiście gładkiej skóry.

05/08/2017
Kremowa przyjemność
Fa
Wiele z Was pewnie uwielbia kremowe żele Dove. Ja niestety nigdy się do nich nie mogłam przekonać. Nie lubię ani kremowych zapachów, ani kremowych konsystencji. Mimo problemów z suchą skórą i tak sięgam po żelowe formuły, które dają mi większe poczucie oczyszczenia skóry.
Żel Fa znalazłam w jednym z pudełek ShinyBox, więc chcąc nie chcą zdecydowałam się go zużyć. Jeśli nie do ciała to do mycia dłoni. Celowo nawet wywiozłam go z domu do mieszkania mojego K. żeby go szybciej zużyć. Honey Creme przeznaczony jest właśnie do pielęgnacji skóry suchej. I po raz pierwszy przekonałam się do kremowej konsystencji!
Nie wiem czy to kwestia trafionego zapachu, czy nieco lżejszej konsystencji ale naprawdę go polubiłam. Pachnie kremowo, ale luksusowo. Nie mdli mnie i nie irytuje. Jest delikatnie słodki, a na skórze nie utrzymuje się długo.
Dodatkowo bardzo dobrze się pieni, nie wysusza skóry i łagodzi podrażnienia te powstałe m.in po goleniu czy depilacji. | Opakowanie żelu jest raczej standardowe i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Pojemność jest spora, a kremowa konsystencja zapewnia dużą wydajność.
Po raz pierwszy mycie kremowym żelem sprawiało mi dużą przyjemność!
Rossmann i inne drogerie
ok 11zł
|
|
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz