Oryginalna Foreo Luna wciąż wydaje mi się szalenie droga dlatego zdecydowałam przyjrzeć się gadżetowi z Biedronki. Jeśli zastanawia Was czy było się o co bić, zapraszam na recenzję ;)
Soniczna szczoteczka do pielęgnacji skóry twarzy zapewnia przyjemny masaż i dogłębne oczyszczenie porów. Skutecznie i łagodnie usuwa martwy naskórek. Specjalne, szerzej rozstawione wypustki pozwalają oczyścić skrzydełka nosa. Wykonana z najwyższej jakości materiałów, dzięki czemu nie wymaga wymiany elementów czyszczących. Urządzenie ma dwie fazy działania - szybką do intensywnego oczyszczania oraz wolną do masażu twarzy, Skóra staje się jędrniejsza i bardziej promienna dzięki szybszej absorpcji kosmetyków.
Do czego służy soniczna szczoteczka?
- przy jej pomocy możemy wykonać masaż twarzy, który ma wpłynąć na poprawę wyglądu naszej cery
- usuwa martwy naskórek
- dogłębnie oczyszcza pory
- ujędrnia i wygładza skórę
Oryginał, czy zamiennik?
Oczywiście uważam, że nie do końca sensowne jest porównywanie produktów, które dzieli dramatyczna różnica w cenie. Szczoteczkę z Biedronki bardziej potraktowałam jako gadżet. Chciałam sprawdzić czy taka forma oczyszczania twarzy w ogóle mi się spodoba, bo nie zdecydowałabym się na wydatek rzedu kilksuet złotych, jeśli ta metoda oczyszczania by mi nie odpowiadała. Za szczoteczkę z biedronki zapłaciłam około 30zł.
Charakterystyka
Wersji kolorystycznych było sporo. W mojej Biedronce były chyba wszystkie i to 3 dnia. ;) Zresztą były jeszcze długo później na wyprzedaży także jednak nie było na nie wielkiego zapotrzebowania ;p Ja jak widać mam różową ;) Nie mam porównania z oryginalną Foreo Luną ale wydaje się być mniejsza i nie ma wypustek z obu stron. Ma też nieco inny kształt. I ogólnie rzecz biorąc w specyfikacji dzieli je bardzo wiele, ale to już pominę. W dotyku szczoteczka jest gładka, silikonowa, wypustki są dość sztywne i króciutkie. Pod naciskiem się co prawda wyginają ale podczas masażu twarzy już nie wydają sie tak elastyczne. Szczoteczka jest podłużna i szczupła, dobrze leży w dłoni, a jej delikatnie zaostrzona końcówka pozwala na bardzo wygodne i dokładne oczyszczanie twarzy. W instrukcji znajduje się jedynie ostrzeżenie, że głowicę myjąca należy suszyć osobno od podstawy. Ja suszyłam ją końcówką do dołu, przez co wejście na baterie pozostawało wyżej niż reszta szczoteczki.
U jej podstawy umieszczone są baterie. Szczoteczka działa na dwie baterie AAA. Drga z częstotliwością fal ultradźwiękowych, wykonując tym samym 8000 drgań na minutę- tyle samo, ile w przypadku Foreo. Środkowy przycisk pozwala na włączenie lub wyłączenie a strzałki pozwalają na zmianę prędkości wibracji- mamy do dyspozycji dwie.
Nie wiem jak jest z jej faktyczną wodoodpornością ale ja jej nie oszczędzam i póki co wszystko jest w porządku. Silikon jest antybakteryjny, więc używanie szczoteczki jest higieniczne.
Zalety
- Masaż twarzy, który jest przyjemny, relaksujący i sprawia, że buzia odzyskuje jędrność. W wyniku masażu skóra robi się grubsza i mocniejsza, przez co nawet naczynka stają się mniej widoczne.
- Zwężenie porów, które jest widoczne już po kilkunastu dniach użytkowania i przy regularnym sięganiu po szczoteczkę ten efekt się utrzymuje. Dzięki temu stosowane produkty do makijażu wyglądają na twarzy znacznie lepiej.
- Zwężenie porów, które jest widoczne już po kilkunastu dniach użytkowania i przy regularnym sięganiu po szczoteczkę ten efekt się utrzymuje. Dzięki temu stosowane produkty do makijażu wyglądają na twarzy znacznie lepiej.
- Wygładzenie skóry, które nie powoduje podrażnienia. Wibracje i delikatne wypustki jedynie masują skórę, doskonale ją oczyszczając.
- Lepsze wchłanianie kosmetyków pielęgnacyjnych. (można je nawet aplikowac za pomocą tej szczoteczki)
- Wygładzenie zmarszczek- oczywiście tych mimicznych
- Mniej widoczne worki pod oczami
- Bezinwazyjne usuwanie naskórka
- Bezinwazyjne usuwanie naskórka
- Odpowiednia dla alergików i osób z wrażliwą skórą.
Wady
- Sztywne, krótkie wypustki, które nie pozwalają na dłuższy masaż.
- Baterie, które trzeba wymieniać co jakiś czas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz