Przed Wami kolejny innowacyjny kosmetyk marki Lush. Czy produkt do mycia twarzy w formie pasty ma szansę się sprawdzić?
Zapach 0/2
Jestem bardzo ciekawa reakcji na ten zapach każdej z Was ;) Jest trochę wiecie morski, żeby nie powiedzieć rybny ;) Wodorosty są w znacznej mierze dominujące. ;) Mnie całe szczęście ten zapach nie obrzydza ale jestem pewna, że dla wielu byłby nie do przejścia. Ja się przyzwyczaiłam.
Skład 2/2
Glycerine, Calamine Powder, Kaolin, Irish Moss Gel (Chondrus crispus), Organic Aloe Vera Gel (Aloe barbadensis), Fine Sea Salt, Nori Seaweed (Algae), Sweet Orange Oil (Citrus Aurantium dulcis), Patchouli Oil (Pogostemon cablin), Carrageenan Extract (Chondrus crispus), Perfume
Opakowanie 2/2
Dostępność 1/2
Lush, UK
|
Działanie 1/2
Konsystencja tego produktu bardzo mnie zdziwiła. Otwierając w domu opakowania pomyślałam, że chyba jest wybrakowane ;) Wiecie otwieram, a tam 3 kawałki czegoś... z zielonym nalotem ;) Ale jak się szybko zdążyłam zorientować to normalne, a zielony nalot to nie żadna pleśń, a wodorosty ;) Aby jej użyć wystarczy urwać jej kawałeczek a następnie w dłoniach z pomocą wody ją trochę przemielić ;) W kontakcie z ciepłą wodą pasta szybko się rozpuszcza ;)
Co do działania mam więcej ale... bo po pierwsze pasta nie nadaje się do demakijażu, a jedynie do zwyczajnego mycia twarzy, więc zazwyczaj stosuję ją rano, a bardzo sporadycznie wieczorami. Pasta odświeża skórę ale też delikatnie ściąga i ujędrnia. Z pewnością koi i łagodzi podrażnienia, jest delikatna i odpowiednia nawet dla wrażliwców takich jak ja. Wydajność jest bardzo dobra, więc 4 miesiące to optymalny czas na jej zużycie. |
Podsumowując uważam, że ten czyścik to fajny kosmetyk ale z pewnością nie kupię kolejnego opakowania. Po pierwsze cena, po drugie zapach, po trzecie konsystencja, która po kilku tygodniach bardzo mi się znudziła i męczyło mnie jej użytkowanie. Gdyby pasta nadawała się do demakijażu byłby to jakiś plus, a skoro nie to mam mieszane uczucia, czy ten kosmetyk byłby mi jeszcze potrzebny bo na pewno nie jest niezbędny.
Może znacie ten kosmetyk?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz