Pierwszy zapach z limitowanej kolekcji Harvest Time, który miałam okazję palić - Rhubarb Crumble.
Rhubarb Crumble tak jak pachnie na sucho, tak samo pachnie podczas palenia tylko jeszcze bardziej intensywnie. To w 100% oddany zapach placka z rabarbarem, po prostu. Już kilka minut po rozgrzaniu w pomieszczeniu unosi się zapach gorącego ciasta. Dla mnie ciasta drożdżowego pokrytego słodką kruszonką i wypełnionego kwaśnym rabarbarem. Dzięki Bogu jest go na tyle, że zapach nie jest mdły. Choć i tak jest słodki, bardzo słodki, mulący i jestem pewna, że niektórych nabawi bólu głowy. Sama miałam ogromne obawy i nawet po 15min chciałam go już gasić ale dałam mu szansę i zapachem cieszyłam się jeszcze kolejnego dnia.
To na prawdę fajny, jesienny zapach. Chciałabym by w moim domu czasem pachniało takim plackiem. Ale wcale mnie nie dziwi, że to zapach limitowany, bo nie jest to zapach, który można by palić codziennie. Ten zapach kojarzy mi się bardzo miło, domowo a kruszonka w tym wydaniu jest obłędna!
Ale ale ostrzegam, niewielu osobom ten zapach odpowiada ;)
Ale ale ostrzegam, niewielu osobom ten zapach odpowiada ;)
Skuszeni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz