Lush ➤ Bubble Bar ➤ Brightside

Może to i dobrze, że w Polsce póki co nie ma Lush'a. Inaczej pewnie bym zbankrutowała ;) Zapraszam na recenzję niesamowitej kuli do kąpieli, która z pewnością jest jedną z najlepszych jakie miałam. Pieni się, raczy aromatem i barwi wodę na pomarańczowo. ;)

Sposób użycia

Kostkę lub jej kawałek należy kruszyć pod bieżącą wodą by wytworzyć jak najwięcej piany.

Produkt

Wygląd tego bubble bar'a pewnie nie każdego zachęci, w Polsce można kupić prawdziwe cuda do kąpieli, które wyglądają jak prawdziwe muffinki, ciasteczka, torciki. Ale przecież nie wygląd świadczy o działaniu, a i tak wrzucamy to do wody, w której w mgnieniu oka kule tracą swój piękny wygląd. Ta kula to po prostu taka kostka, jak mydło, choć pokaźnych rozmiarów. Ciężka, zbita i nie sypka. Na mnie kolory robią wrażenie, bo są takie energetyczne, kojarzą mi się z kolorową plasteliną z dzieciństwa.

Bubble Bar ma inną konsystencję niż kule, których używałam. Jest bardziej zbity, twardy, a w zetknięciu z wodą mięknie i powoli się rozpuszcza. Kąpiel z tym cudem sprawia, że już sama woda sprawia wrażenie bardziej miękkiej, a skóra po takiej kąpieli nie jest wysuszona a przyjemnie miękka i gładka.

Zapach

Sam zapach jest obłędny. Świeży, owocowy, mocno pomarańczowy, z nutą grapefruita i bergamotki do tego bardzo intensywny. Idealny na letnią kąpiel, która ma postawić na nogi, zrelaksować i odświeżyć. A co ciekawe zapach, który unosi się w łazience i którym nasycona jest woda, pozostaje na mojej skórze.

Kąpiel

To pierwsza kula jakiej używałam, która robi pianę. Ogromną, puszystą, pachnącą pianę, a woda dzięki niej wygląda jak pomarańczowy hipnotyzujący eliksir. Taka kąpiel to ogromna przyjemność.

Skład

Sodium Bicarbonate, Cream of Tartar, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Betaine, Perfume, Patchouli Oil, Sweet Orange Oil, Lavendin Oil, Pine Oil, Lemongrass Oil, Elemi Oil, *Citral,*Geraniol, *Citronellol, *Limonene, *Linalool, Colour 15510,Colour 14700