Nagietkowy scrub do twarzy stworzony do delikatnej pielęgnacji cery suchej i wrażliwej. Naturalne składniki delikatnie oczyszczają skórę, likwidują złuszczanie się naskórka, uspakajają i nawilżają ją sprawiając, że skóra staje się miękka i elastyczna.
Nagietkowy scrub do twarzy stworzony do delikatnej pielęgnacji cery suchej i wrażliwej. Naturalne składniki delikatnie oczyszczają skórę, likwidują złuszczanie się naskórka, uspakajają i nawilżają ją sprawiając, że skóra staje się miękka i elastyczna.
PRODUKT ZAWIERA 100% SKŁADNIKÓW NATURALNYCH
Kwiaty nagietka to naturalny scrub stworzony dla cery suchej i wrażliwej. Olejek z nasion marchwi bogaty w witaminy A i C nawilżające skórę a organiczny wosk pszczeli ochrania ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Sposób użycia: scrub nanieść na wilgotną skórę twarzy lekkimi, masującymi ruchami, zmyć ciepłą wodą.
Producent: Pervoe Reshenie, Rosja.

Zapach 1/2
Całkiem przyjemny kwiatowy- zapewne nagietkowy, nie jest on ani intensywny ani męczący.
Skład 2/2
Salt, Glycerin, Butyrospermum Parkii (masło shea), Cocamidopropyl Betain, Calendula Officinalis Flower (kwiaty nagietka), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olejek z nasion makadamii), Daucus Carota Seed Oil (olejek z nasion marchwii), Organic Cera Alba (organiczny pszczeli wosk), Tocopherol (wit.E).
Opakowanie 1/2
Pojemność opakowania 100ml
Peelingi umieszczono w zgrabnym, poręcznym, odkręcanym słoiczku oraz dodatkowo w kartonik. Szata graficzna Bani Agafii, bardzo przypadła mi do gustu, widać tu dbałość o szczegóły i funkcjonalność ale też specyficzny klimat.
|
Działanie 1/2
Scrub ma gęstą konsystencję, nieco oleistą, znajdziemy w nim rozdrobnione kwiaty nagietka, olej z nasion marchewki, organiczny wosk pszczeli oraz m.in. masło shea i olej makadamii. Podstawowym składnikiem jest sól, której sie obawiałam ale niesłusznie. Produkt nie podrażnia i nie wysusza mojej i tak suchej skóry dzięki nieco oleistej konsystencji.
Już niewielka ilość wystarczy, żeby zafundować sobie delikatny peeling. Drobinki soli i kwiatu nagietka nie są bardzo ostre. Kosmetyk zmywa się bez problemu, skóra staje się od razu widocznie gładsza, rozjaśniona, nie jest naciągnięta i sucha ale i ta nieco tłusta konsystencja nie pozostawia lepkiego filmu. Natomiast z oczyszczaniem i usuwaniem suchych skórek nie radzi sobie najlepiej. Wydajność: dobra
Cena / Dostępność 1/2
Cena: 19,50zł/ zmaroka
|
Nie można mu odmówić delikatności- to na pewno. Nie podrażnia ani nie przesusza skóry ale oczyszczanie to też nie jego najmocniejsza strona.
No cóż... ja jestem zadowolona bardzo! Mało który produkt do oczyszczania twarzy mnie nie podrażnia.
Warto jednak zwrócić uwage na przeznaczenie, bo scrub przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej i uważam ze w przypadku skóry tlustej nie sprawdzi się już tak dobrze, bo jest po prostu bardzo delikatny
Z czystym sumieniem polecam.
A Wy znacie już ten produkt?
Pierwszy raz widzę ten produkt, ale Twoja opinia przekonuje mnie w tym zebym sie w niego zaopatrzyla :))
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak trochę mocniej działające peelingi.
OdpowiedzUsuńJa mam nadmiar peelingów przez czyściki Lush'a i kwasy. :( Ale Bańkę lubię w formie maseczek. :)
OdpowiedzUsuńWyglądem kusi, ale skoro nie zdziera suchych skórek... :P
OdpowiedzUsuńU mnie jedynie peeling enzymatyczny porządnie działa
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym produktem i już mam ochotę go kupić. Przekonało mnie zdanie: "Mało który produkt do oczyszczania twarzy mnie nie podrażnia...".
OdpowiedzUsuńNiestety też mam z tym problem i taka recenzja jest bardzo cenna! :)
Z chęcią sprawdzę ;]
OdpowiedzUsuńnie znam :D rosyjski kosmetyk...śmiechowo :D ale czuje że by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. Skoro u Ciebie się sprawdził, a ja uwielbiam takie produkty to z chęcią zakupię :-)
OdpowiedzUsuńWygląda "apetycznie" i te kolorek ... ;)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńNagietkowy to sobie odpuszczę, ale chętnie wypróbuję z żeń-szeniem, z racji tego że jest do cery problematycznej, czyli taka jak moja .
OdpowiedzUsuńJa teraz zamówiłam sobie rosyjską maseczkę, ale peelingów nie używałam :D
OdpowiedzUsuńU mnie kompletnie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuń