Słodkie owoce w połączeniu z cytrusowymi aromatami oraz delikatnymi drzewnymi nutami.
Cały czas mam mieszane uczucia.. Jest to przedziwny zapach... Ani ładny, ani brzydki, nie potrafię nawet jednoznacznie powiedzieć czym pachnie. A jednak na sucho wciąż ma w sobie coś co mi się podoba. Na pewno jest to zimowy zapach, co do tego wątpliwości nie mam. Gdzieś w tle czuję choinkę, jabłka, jakieś owoce i mróz. To zapach intrygujący, bardzo złożony ma też w sobie coś eleganckiego.
Jeśli znacie ten zapach napiszcie mi co o nim myślicie, bo dla mnie on wciąż jest zagadką :)
muszę sama go wypróbowac za rok xD
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zaintrygowałaś mnie nim.
OdpowiedzUsuńOd dawna kusza mnie te woski :)
OdpowiedzUsuńPokochałam te woski, mają tak INNE zapaszki, Twojej wersji nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko była fanką wosków Kringle to chętnie wypróbowałabym ten intrygujący zapach :)
OdpowiedzUsuń