

Zapach imbiru ze szczyptą cukru i nutą limonki.
Na sucho to rzeczywiście zapach imbirowy, sprawiający wrażenie musującego, bez alkoholowej nuty. Długi czas zwlekałam z odpaleniem go, bo nie ukrywam że na sucho mnie zachwycił, a bałam się że podczas palenia, cały ten musujący aromat zniknie. Po odpaleniu moje zaskoczenie nie miało końca....
zapach po pierwsze bardzo intensywny, orzeźwiający, dodatkowo nie stracił nic z musującej nuty. Stał się kwaśny i słodki zarazem, w tle lekko gorzki. W trakcie palenia wyraźnie czuć imbir i limonkę, myślę że byłyby to doskonały zapach na letnie dni i na Sylwestra? ;) Taka kompozycja nie spowoduje bólu głowy, nie będzie gryźć po nosie. Wręcz przeciwnie, orzeźwi, wzmocni i obudzi. ;)
Na prawdę udany zapach! Polecam !
Znacie czy nie znacie?
Zapach dostępny na www.zmaroka.pl
Wygląda pięknie, a opis zapachu brzmi bardzo interesująco :D
OdpowiedzUsuńMoze być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie ;)!
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do tego zapachu - uwielbiam już teraz, bez wąchania:).
OdpowiedzUsuńMuszę sobie nowych wosków nakupić, bo sezon się zaczął :D Ale ten chyba nie dla mnie, chociaż może powącham na żywo to zmienię zdanie. Temat zapachów jest subtelny i jednak trudny do opisania, szczególnie, że ja jednak nos lubię wsadzić przed zakupem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam i raczej wybieram tartaletki ale może kiedyś się skuszę na to :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
nie mialam tego zapaszku jeszcze :)
OdpowiedzUsuń