SPN | Balsam do rąk i ciała o zapachu Amor Amor - Darling

Słodki, bardzo kobiecy, zapadający w pamięć, zmysłowy, pobudzający... Podobają Ci się perfumy Amor Amor...? :-)

Zapach 1/2 Zapach jest intensywny i dość długo utrzymuje się na skórze ale o ile lubię zapach róż, tak w tym przypadku totalnie nie trafił w mój gust. Jest słodki taki - hmm... perfumowy (i taki właśnie miał chyba być w zamierzeniu producenta). Jednak mi zdecydowanie bardziej odpowiadają bardziej naturalne zapachy. Skład 1/2 - Dostępność 1/2 ok 30zł/200ml/ SPN

Działanie 2/2 Konsystencja jest lekka, jeszcze nie mleczko ale już nie balsam. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej ani lepiacej warstwy. Daje uczucie miękkości i jedwabistej gładkości. Nawilża na średnim poziomie. Wydajność: bardzo dobra Opakowanie  1/2 Jak juz wiele razy pisałam jeśli taki produkt posiada pompkę to nie potrzebuje nic więcej :)

Odkąd poznałam balsamy Indigo, czy też The Body Shop ciezko mi znaleźć coś co potrafiloby je przebić. Podsumowując... Balsam SPN to na prawdę przyjemny produkt i mimo że w moim odczuciu nie wyróżnił się niczym szczególnym to jeśli Wy lubicie zapach Amor Amor to może właśnie dla was ten balsam będzie numerem jeden? 

Balsam otrzymałam od:

Znacie markę SPN?