
Marka Sleek MakeUP słynie z mocnej pigmentacji swoich produktów, gdyż przystosowana jest do stosowania dla każdej karnacji, nawet bardzo ciemnej.
Opakowanie jest bardzo estetyczne, wyposażone w lusterko, zawiera 3 odcienie róży do policzków.
Waga 20 g.

Opakowanie
Solidne i eleganckie, wykonane z dobrej jakości materiałów, czarne, klasyczne o matowym wykończeniu posiada również lusterko co jest niewątpliwie dodatkowym plusem. Fabrycznie zapakowane jest również w kartonik.
Kolor
Jak widzicie na swatch'ach odcienie są śliczne, po pierwszy z lewej siegam najczęściej a jeszcze częściej mieszam Oc z The Surf, uzyskuje wówczas piękny kolor i delikatne rozświetlenie ponieważ środkowy kolor jest najjaśniejszy i zawiera błyszczące drobinki, Newport Peach jest najbardziej pomarańczowy i używam go najrzadziej. Wszystkie 3 mają kremową konsystencję i są bardzo dobrze napigmentowane, pięknie się rozcierają, a na twarzy wyglądają bardzo naturalnie i subtelnie.
Od lewej:
- OC - bardzo intensywny chłodny róż,
- THE SURF - delikatnie rozświetlajacy brzoskwiniowy odcień
- NEWPORT PEACH - ceglasto pomarańczowy z drobinkami
Trwałość
Wszystkie kolory są bardzo trwałe, na twarzy utrzymują sie prawie cały dzień (8-10h)
Cena/ Dostępność
Niestety cena to jak dla mnie największy minus tego produktu... Na różnych stronach waha sie od 40 do 49.99zł / ekobieca.pl
Podsumowujac... mój makijaż często ogranicza sie do minimum, a kremowych róży nigdy wcześniej nie używałam, a te zupełnie zmieniły moje podejście... aplikuje się je bardzo przyjemnie, a na twarzy wyglądaja bardzo subtelnie, szkoda tylko że cena jest taka wysoka. No ale jakby nie patrzeć to jednak w tej cenie otrzymujemy 3 kolory, które służyć będa przez bardzo długi czas ;)
Paletkę otrzymałam od:

Ja raczej nie używam róży ale zawsze chciałam na lato wypróbować właśnie kremowe :)
OdpowiedzUsuńhttp://dreaaammss.blogspot.com/
ja też jeszcze nigdy nie miałam kremowych róży ale mam trio do konturowania ze sleeka i jestem z niego bardzo zadowolona, używam go od 1,5 roku
OdpowiedzUsuńSą przepiękne. Szczególnie ta środkowa brzoskwinka.
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem się przekonać do kremowych róży, ale kupiłam jeden i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam róży, częściej bronzera :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy umiałabym nie zrobić sobie rzywdy takimi cudownymi różami, ale chyba moglabym na nie tlyko patrzeć haha < 33
OdpowiedzUsuńNie umiem za bardzo używać kremowych kosmetyków, ale kolory piękne!
OdpowiedzUsuń