Wkrocz na arbuzową ścieżkę, rozkoszuj się świeżą, orzeźwiającą kompozycją w której znajdziesz nuty melona, arbuza, świeżej trawy i wodnych kwiatów.
Świeży, soczysty, odrobinę melonowy to pierwsze skojarzenia które przychodzą mi na myśl chwilę po rozpaleniu. Nie jest to w 100% autentyczny zapach arbuza ale jest bardzo przyjemny i orzeźwiający, dla mnie trochę jak kwaśne żelki ;) Na upalne dni- idealny!



Szczerze przyznam, że po wąchaniu na sucho byłam na nie.... Zapach wydawał mi się mało arbuzowy, sztuczny i z dziwną nutą. Ale o dziwo bardzo go polubiłam :)
A Wy znacie już zapachy Goose Creek?
Uwielbiam wszystko co arbuzowe, więc chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSądzę, że zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńtakiego zapachu stanowczo mi brakuje :p
OdpowiedzUsuńFajny :D
OdpowiedzUsuńMuszę go spróbować, bo szukam Artura idealnego!!
OdpowiedzUsuńMnie coś nie pasuje woskach tej firmy :) Jakaś dziwna nuta, którą czuję w każdym zapachu
OdpowiedzUsuńmysle ze przypadl by mi do gustu :) <3
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńChyba wolę arbuza w rzeczywistosci ;)
OdpowiedzUsuńPodobno jest sztuczny, aczkolwiek znam tez jego zwolenników. Lubię nuty ogórka i arbuza, boje sie jednak tej słodkości żelków. ;-)
OdpowiedzUsuń