Z błyszczykami swoją przygodę skończyłam.... chyba kończąc gimnazjum. I do tej pory jakoś nie było mi z nimi po drodze, w w sumie nadal wolę trwałe matowe pomadki, od świecących lepkich błyszczyków. Ten błyszczyk otrzymałam na spotkaniu blogerek, chcąc nie chcąc musiałam się z nim zmierzyć.. Czy się polubiliśmy? Zapraszam
Błyszczyki Revlon ColorBurst Lipgloss zawierają olejek ze słodkich migdałów oraz witaminę E, które odżywiają i wygładzają usta. Dają niesamowity, lustrzany efekt a usta są pokryte pięknym kolorem. Błyszczyki do ust Revlon dostępne w wielu apetycznych odcieniach.
Cena: 40zł / 5ml
Cena na ekobieca: 12zł

Błyszczyk ma neutralny, kryjący nudziakowy odcień, który nie do końca mi pasuje. Nałożony na usta w zbyt dużej ilości nie wygląda korzystnie.
Nie klei się na ustach, ale rzecz jasna włosy czasem przyciaga ;) Daje faktycznie lustrzany, mocno błyszczący efekt i nie wysusza ust. Czy pielęgnuje? Trudno jest mi ocenić. Ale nawilżenie da się odczuć. Utrzymuje się na ustach jak typowy błyszczyk. Ma delikatny zapach i nie ma smaku. Aplikacja go w moim przypadku wymaga użycia lusterka.
Opakowanie na plus, jest solidne, wygodne i wygląda bardzo ładnie.
Niestety w porównaniu jakości do ceny wypada dość słabo... 40zł za błyszczyk? No nie wiem czy kupiłabym ponownie...
Błyszczyk otrzymałam od E- kobieca
A Wy, używacie błyszczyków?
Szkoda, że nie pokazałaś na ustach lub na dłoni :(
OdpowiedzUsuńmam go i nie za bardzo się polubiliśmy :/
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że go nie pokazałaś ;/
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko używam błyszczyków. Częściej sięgam po szminki ;)
OdpowiedzUsuńChyba wolę szminki :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po błyszczyki. Podobnie jak Ty, wolę szminki :)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co przepłacać, skoro na rynku jest wiele tańszych produktów lepszej jakości
OdpowiedzUsuń