Dziś zapraszam na krótki post o kolejnym z zapachów Village Candle tym razem bardzo wiosennego aromatu ;)

O dziwo niestety nie pachnie mi polem tulipanów ale mimo to zapach jest bardzo przyjemny, słodko- kwiatowy, a przy tym świeży i lekko kwaśny. To świetny zapach przede wszystkim na wiosnę,- lekki i nienachalny, nie męczy i nie powoduje bólu głowy. Pozwala się zrelaksować i odprężyć. Mam wrażenie że jest trochę landrynkowy ;)
Czy kupię ponownie? Nie wiem, bo przede mną jeszcze mnóstwo zapachów do sprawdzenia ;) Ale jest to jeden z niewielu kwiatowych zapachów, który bardzo polubiłam :)
Dla mnie to zapach na 3,5 ;)
nawet nie wiem jak pachną tulipany, ale zapach może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno fajny zapach, ja nie znam
OdpowiedzUsuńPewnie piękne pachnie, cóż ja wolę poznawać nowe zapachy i rzadko powracam do tych które mi się bardzo spodobały. :)
OdpowiedzUsuńTaki zapach tulipanów może być fajny :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak pachnie, mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńKocham takie zapachy :D
OdpowiedzUsuńMusi być ładny, ja mam jak na razie spory zapas wosków:)
OdpowiedzUsuńIntensywność tych zapachów jest równie dobra co YC? :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak :)
UsuńNie przepadam za samplerami. Mam wrażenie, że pachną mniej intensywnie od wosków.
OdpowiedzUsuńA produktów owej marki - jeszcze nie miałam :)