Kochani, na dobry początek wiosny znany mi już od dawna Orange Splash ;)
Słoneczna eksplozja orzeźwiającego aromatu świeżo zerwanych, soczystych pomarańczy

Orange Splash to na sucho słodko- świeży ulepek pomarańczowych pudrowych cukierków. Intensywny, rześki i mocno owocowy. Po rozgrzaniu to niestety sztuczny, wręcz bardzo sztuczny aromat który nie ma nic wspólnego ze świeżymi pomarańczami. Jest hmmm "jednoskładnikowy" (?) i to czuć podczas palenia. Zapach jest płaski, cały czas taki sam i choć nie brak mu intensywności i trwałości to niestety nie jest to zapach po który sięgnęłabym ponownie, a szkoda bo wciąż jak wącham go na sucho to mam ochotę go palić z nadzieją, że zapach może wcale nie jest tak zły ;)



To po prostu zapach, któremu brak autentyczności :(

Znacie, czy nie znacie?
PS. Orange Splash będzie zapachem miesiąca w kwietniu ;) Co oznacza -20% na ten aromat.
Ja polubiłam się z tym zapachem, idealny aromat do towarzystwa podczas Bożonarodzeniowych przygotowań :)
OdpowiedzUsuńszkoda że trafił się niewypał :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale boje sie odpalic wlasnie dlatego ze wolałabym by inaczej pachniał jak taka soczysta pomaranczka!
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu :))
OdpowiedzUsuńojj szkoda, wyobrażałam sobie soczysty zapach pomarańczki!
OdpowiedzUsuńNo nieee! Nigdy nie lubiłam cytrusowych zapachów, ale ostatnio coś mnie wzięło na nie, a tutaj taki klops i sztuczny zapach. :( Postaram się go gdzieś dorwać i przetestować. :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tego zapachu bo ma być właśnie zapachem miesiąca... ale teraz wiem, że nie jest dla mnie :D
OdpowiedzUsuńyankeemaniaczka.blogspot.com
tak jak lubię pomarańczowy zapach tak ten też nie przypadł mi zbytnio do gustu ;)
OdpowiedzUsuńJakoś ta pomarańczka mnie nie skusiła to zakupu ;)
OdpowiedzUsuńZapach całkowicie mi nieznany :D
OdpowiedzUsuńjaka szkoda, że nie pachnie tak samo jak na sucho, bo lubię zapach pomarańczy. :c
OdpowiedzUsuń