Wyczuwalne aromaty: miód, woda kolońska.
To wyjątkowe zestawienie przeciwstawnych sobie pierwiastków zapachowych sprawia, że Honey Glow to zapach perfumeryjny, wyjątkowy, przyjazny i wprowadzający do wnętrza ciepły blask luksusu. Idealna propozycja na jesienny wieczór i kompozycja, która najpiękniej rozwija się w towarzystwie zachodzącego, wrześniowego słońca.
www.goodies.pl

Cranberry Pear był słodki, rozgrzewający i śliczny (zamówiłam już kolejny)
Honey Glow to zupełne inna kategoria. Może nie powinnam ale spodziewałam się słodkiego, miodowo- korzennego aromatu, który będzie ciepły i otulający. Jednak w tej mieszance jest zdecydowanie za mało miodu, za mało też cynamonu, a to co dominuje to męskie chłodne nuty wody kolońskiej z miodem daleko w tle. Nie jest to jednak typowo świeży i ciężki aromat ale chłodny i nastrojowy. Kojarzy mi się z mieszanką ciepłego letniego powietrza z jesiennym- chłodnym i wilgotnym ;)
Zapach nie należy do "killerów", nie boli od niego głowa, a więc intensywność jest na umiarkowanym poziomie.

Mnie nie zaskoczył i niekoniecznie do siebie przekonał.
Nie dla mnie, miód to nie moja bajka
OdpowiedzUsuńLubię miodowy zapach, to chyba coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMam go, ale na sucho jestem zawiedziona : c bo mówili ze to odpowiednik honey&spice, a to jest nieporównywalny zapach!
OdpowiedzUsuń