
KALLOS KERATIN Hair mask with Milk Protein- keratynowa maska do włosów z proteinami mleka do włosów suchych, łamiących się i poddanych zabiegom chemicznym. Dzięki zawartości keratyny i regenerujących protein mleka odbudowuje naturalną strukturę włosów, wypełniając ubytki w ich włóknach. Odżywia i chroni suche, łamiące się włosy. Po zastosowaniu włosy stają się łatwe do układania, miękkie w dotyku i lśniące.

Niestety już od pierwszego użycia wiedziałam, że to nie produkt dla mnie, całe szczęście nie był to wyjątkowo drogi produkt, a uwzględniając pojemność to bardzo tani produkt.
Zapach 1/2
Przyjemnie słodki, mleczny, pozostaje jakiś czas na włosach.
Skład 1/2
Postanowiłam przyjrzeć się bliżej:
Woda, Cetearyl Alcohol- zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody? Cetrimonium Chloride poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza. Citric Acid - usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę; zwiększa trwałość kosmetyku, regulator pH. Propylene Glycol - substancja nawilżająca skórę.
Hydrolized Milk Protein- odpowiedzialny za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także zmiękcza. Hydrolyzed Keratin - jest odpowiedzialny za utrzymanie wody w naskórku, nawilża, kondycjonuje, zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Cyclopentasiloxane - zmiękcza i wygładza; zapewnia łatwiejszą aplikację i rozprowadzanie preparatu na skórze i włosach. Dimethiconol - działa nawilżająco; wpływa na konsystencję. Dalsza część to perfumy i konserwanty.
|
Działanie 0/2
Już po pierwszym użyciu (jak i po kolejnych) moje włosy były suche, szorstkie i matowe. Maska zupełnie nie nawilża moich włosów, a sprawia że wyglądają gorzej. Mimo, że są sypkie, to mam problem z ułożeniem ich. I nie ważne czy maska na mojej głowie jest minutę 3 czy 5. Zawsze włosy wyglądają źle.
Konsystencja jest mleczna, niezbyt gęsta. A wydajność, no cóż bardzo dobra.
Opakowanie 1/2
Zdecydowanie za duże, niewygodne i ciężkie ;) Mokrymi rękami nie uda się go otworzyć ani utrzymać. A grzebanie paluszkami w tym pojemniku też nie dla każdego może być komfortowe.
Cena 2/2
Około 10 zł, drogeria Hebe, sklepy internetowe, Allegro
|
Dajcie mi znać jak ona sprawdza się u was, bo wiem że wiele dziewczyn bardzo lubi tą maskę i może wy wiece co robię źle że ona niszczy moja włosy?
Nic na temat tej maski nie mogę się wypowiedzieć, po za tym, że ma ładne opakowanie.
OdpowiedzUsuńa szkoda ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła :/ Ja jeszcze nie miałam masek z tej firmy, ale przynajmniej jedną będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWiesz co może po prostu Twoje włosy nie lubią protein albo ogólnie nie lubią tego typu masek-ja miałam kilka wariacji Kallosów i moje włosy po prostu się buntują jak używam Kallosa.Taki już ich urok.Może spróbuj Gliss Kur albo http://daquerre.blogspot.com/2014/07/planeta-organica-black-moroccan-hair.html zauważyłam,że u tych,co się Kallos sprawdza to znowu ta maska nie działa i odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńo, dzięki za podpowiedź. wypróbuję i dam znać
Usuńmam Kallos Latte (fioletową) i lubię ;) fajnie nawilża i nabłyszcza włosy ;) po użyciu są przyjemnie miękkie ;)
OdpowiedzUsuń