Mycie twarzy nie musi być rutyną i codziennym obowiązkiem. Z produktem, który za chwilę Wam pokaże to czysta i wyjątkowa przyjemność. Ten mus kusi nie tylko wyglądem i genialnym zapachem... to prawdziwie działajacy, w dodatku naturalny i nasz rodzimy kosmetyk polskiej marki LaQ. Żaden tam kosmetyczny eksperyment. Słowo daje, że też go polubicie ;)
Lekki mus do mycia twarzy zapewnia cerze delikatne oczyszczanie bez zaburzania jej naturalnego pH. Dzięki zawartości masła shea i wysokiej jakości gliceryny roślinnej usuwa zanieczyszczenia, pozostawiając skórę jedwabiście gładką i dobrze nawilżoną. Idealnie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji cery normalnej, suchej i wrażliwej.
Efekt świeżej, oczyszczonej i gładkiej skóry!
Przyjemność każdego dnia
Mus LaQ jest super lekki i puszysty, a jednocześnie gesty i treściwy. Mimo moich obaw bardzo wydajny! Podczas zmywania delikatnie się pieni co sprawia wrażenie jakby musował wytwarzając delikatne bąbelki. Boski zapach cukierkowej wiśni pokochałam nie tylko ja ale i mój mąż, który regularnie podbiera mi ten kosmetyk. To takie miłe, kiedy kosmetyk tak słodko pachnie uprzyjemniając najbardziej rutynowe czynności.
A to nie wszytko bo ten mus ma przede wszystkim działanie, które zapewnia skórze delikatne oczyszczenie i nawilżenie. Skóra jest miękka, czysta i pachnąca (ale jak!). Ten mus fantastycznie zmywa resztki makijażu i przywraca świeżość bez uczucia ściągnięcia
i wysuszenia. Dla mojej suchej i wrażliwej skóry jest wyjątkowo łagodny.
To też kosmetyk w uroczym różowym opakowaniu o pojemności 100ml, przypominającym mi mój ukochany Lush. Idealne do zabrania na wyjazd, bez zmartwienia, że coś się wyleje.
Handmade with love
Co tu dużo mówić. Prosty skład, przyjemna w stosowaniu formuła - takich właśnie produktów powinniśmy szukać - prostych, a działających skutecznie, z których stosowania czerpiemy po prostu przyjemność. Po taki kosmetyk nie trzeba sięgać z obowiązku.
Słyszałam również, że warto stosować 3 musy na zmianę (dostępne są jeszcze dwie inne wersje). Na razie nie próbowałam, ale pewnie nie omieszkam. Tym bardziej, że te musy są naprawdę tanie.
Skład: Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Cocoyl/Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Parfum, Cl 17200
Mam ten mus w zapasach, ale jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszacy umilacz kapieli :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie stosowałam musu. Ani do twarzy ani do ciała. Konsystencja jest intrygująca i chętnie ją wypróbuję. Tymbardziej, że już od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu jakiegoś kosmetyku tej marki ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nigdy nie używałam niczego od LaQ, a Twój post bardzo mnie zaciekawił. Chyba spróbuję :D
OdpowiedzUsuńCoś takiego lekkiego mogłabym wypróbować, fajnie że zmywa resztki makijażu. :)
OdpowiedzUsuńZapach i formuła tego musu na pewno przypadłaby mi do gustu. Chciałabym wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń