Zapachy są głęboko zakorzenione w naszej pamięci, potrafią wprawić w doskonały nastrój, lub popsuć humor. Przypominają dzieciństwo lub wyjątkowe chwile. Szczerze powiedziawszy Święta Bożego Narodzenia odczuwam głównie nosem. Światełka i śnieg, też są ważne ale to zapachy zapamiętujemy na zawsze. Jak każdy dom tak i każde święta pachną trochę inaczej. Dlatego dziś opowiem Ci o zapachach, bez których nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia w moim domu.
Choinka
Już wspominałam, że dla mnie obecność żywej choinki jest nieodłącznym elementem świąt. To on jest najmocniej ukorzeniony w mojej pamięci i to myśl o nim wprawia mnie w iście świąteczny nastrój.
Choinka pachnie dla mnie tak naturalnie, świeżo i spokojnie, że mogłabym ją trzymać w domu przez cały rok i niezależnie od tego ile osypie się z niej igieł i ile co roku trwają poszukiwania tej idealnej.
Pierniki
Kiedy już ich aromat wietrzeje, wtedy sięgam po "wspomagacze" w postaci olejków lub wosków zapachowych i cieszę się zapachem całe święta.

Pomarańcze
Zwłaszcza te ponabijane goździkami i porozkładane na świątecznym stole. Mandarynki i pomarańcze kojarzą mi się mocno ze świętami może dlatego, że kiedyś pojawiały się głównie na święta?
Ich zapach orzeźwia, podkreśla smak grzanego wina i przywraca najsmaczniejsze wspomnienia z dzieciństwa.
Potrawy wigilijne
Potrawy wigilijne
Przyrządza się je głównie na święta, więc może dlatego ich zapach wzbudza tyle emocji. Pierogi z kapustą, zupa grzybowa, smażona ryba i uszka - uwielbiam!

Grzane wino
No cóż. Wstyd się przyznać ale uwielbiam grzane wino. Z dodatkiem pomarańczy i goździków mogę pić co wieczór ;) Choć najlepiej smakuje w mroźny wieczór na świątecznym jarmarku. Nic innego nie pachnie i nie rozgrzewa tak intensywnie.

A czym pachnie twój dom w okresie świąt?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz