Jeśli lubisz świeże, naturalne nuty zapachowe, mam coś dla Ciebie! Niezwykle autentyczny, przynoszący ukojenie zapach mięty.
Świeży i oryginalny zapach mieszanki mięty i mięty pieprzowej.
Zapach mięty kojarzy mi się przede wszystkim z dzieciństwem i wakacjami u dziadków, kiedyś rosło tam pełno mięty, do dziś uwielbiam jej smak. A woda, czy drinki z mięta należą do moich ulubionych. Ale ale... miało być o zapachu... ;)
Zapach mięty zamknięty w tym malutkim pojemniczku to sama esencja! Już na sucho zachwyca, i choć odpalony formie daylighta (malutkiej świeczki z knotem) ma niestety niewielką moc, to pokrojony i wrzucony do kominka rośnie w siłę. I owszem, na początku nie miałam odwagi, go palić, nie wiedziałam też jak będzie zachowywał się w pomieszczeniu i długi czas byłam obojętna. Po odpaleniu jak się już domyślić można, przepadłam.
To mięta! Prawdziwa, z ogródka u dziadków, świeżo zerwana, pełna aromatu. Lekka, bez żadnych dodatków, wzbogacona jedynie kroplami rosy, nie jest ani trochę nudna ;) Zachwyt!
Działa na moje zmysły niezwykle kojąco, do tego uspokaja i relaksuje. I bez obaw, aromat nie jest gorzki i nie powoduje migreny ;) Pieknie się rozwija, długotrwale nasyca powietrze aromatem. Chociaż go powąchajcie przy najbliższej okazji! ;)
Będzie to idealny aromat do palenia latem, z pewnością przyniesie orzeźwienie i sprawi powietrze w domu lżejszym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz