Royal Cherries to słodki, lizakowo- cukierkowy aromat wisienek, bardzo owocowy i średnio intensywny przez co nie jest ani męczący ani duszący choć mógłby się taki wydawać. Szybko wypełnia pomieszczenie przyjemnym zapachem, choć po zgaszeniu nie utrzymuje się wyjątkowo długo.
Dla fanów owocowych słodkości będzie idealny.
Znacie zapach Royal Cherries?
Macie jakichś ulubieńców z Kringle Candle?
Dawno nie paliłam żadnego wosku i przypomniałaś mi, że pora to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńnic od nich nie mialam ale mysle ze niedlugo sie to zmieni;>
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle kringle candle są przyszłością.
OdpowiedzUsuńChyba by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPodobny moze do Black Cherry od Yankee? To bardziej rześki zapach czy raczej sztuczny i intensywny? :-)
OdpowiedzUsuńtrochę podobny ale mnie Black Cherry męczy a ten nie jest taki gryzący po nosie ;)
Usuń