Zbiór lawendy to w Prowansji prawdziwy rytuał, a moment zamieniania drobnych, białych, różowych i fioletowych kwiatów w wonną esencję to wyjątkowe święto i uczta dla zmysłów. Wtedy właśnie, kiedy lawenda staje się pożądanym, luksusowym olejkiem – mistrzowie perfumeryjni puszczają wodze fantazji i tworzą mieszanki zaskakujące. Tak nietuzinkowe, jak Lemon Lavender – zaklęta w wosku kompozycja, która rysuje przed oczami lawendowe danie główne skropione dla skontrastowania słodyczy odrobiną cytrynowego, odświeżającego dressingu.
Dla mnie dominującą nutą w tym wosku zdecydowanie jest cytrynka, lawenda stanowi łagodne tło.
Cytryna jest bardzo soczysta, świeża ale też cierpka. Lawenda nie do końca uspokaja ten zapach więc całość jest raczej odświeżająca i pobudzająca, nieco nachalna ale nie uciążliwa. Nie jest to niestety taka nuta przy której herbata z cytryną smakuje jeszcze lepiej. Jest przyjemny ale nie do każdego pomieszczenia, u mnie na pewno nie do sypialni. I chyba nie na tą porę roku.
Ale jeśli ktoś lubi cytrusowe świeże aromaty a tutaj obawia się lawendy to zapewniam że nie ma czego.
Mnie nie porwał. Ale też nie rozczarował. Gdybym mogła otrzymałby 2,5 gwiazdki :)
Troszkę szkoda, że lawenda nie jest bardziej wyczuwalna. Chciałabym go wypróbować :) Wczoraj byłam w sklepie, ale niestety tego wosku nie było. Następnym razem się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńAkurat ten zapach mnie nie kusi aż tak bardzo jak inne do złożenia pierwszego zamówienia wosków.
OdpowiedzUsuńosobiście bardzo nie lubię zapachu lawendy ale kuszą mnie inne woski :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem lawendy więc raczej nie skuszę się na tą świeczkę. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://pilovin.blogspot.com/
a ja lubie lawendę i chętnie ją wypróbuje
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://kilerqueen.blogspot.com/
tu na próżno szukać lawendy :)
UsuńZapach lawendy to ja kocham ;)
OdpowiedzUsuńale tu go nie za wiele :(
UsuńLubię zaprach lawendy a tego wosku jeszcze nie miałam nie wiem jakim cudem :) Serdecznie zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńprawie nic wspólnego z lawendą :)
UsuńSzkoda, że lawenda tutaj nie gra pierwszych skrzypiec, bo uwielbiam jej zapach <3
OdpowiedzUsuńlubię lawendowe zapachy, szkoda że nie czuć jej bardzo :)
OdpowiedzUsuńale kolorek ma ładny :P
ten zapach jest dla mnie taki sobie, zdecydowanie wole takie które pachna meskimi perfumami :)
OdpowiedzUsuń