
Działanie
Specjalna formuła Nylon 12, sprawia, że skóra jest jedwabista i doskonale matowa, a zastosowany system gąbeczek pochłania nadmiar sebum. Odpowiednio dobrane dodatkowe składniki pomagają zachować doskonałą
kondycję i młody wygląd Twojej skóry. Niezwykle skutecznie matuje nawet do 16 godzin, nadając skórze jedwabistą gładkość, kryje oznaki zmęczenia, delikatnie pielęgnuje.
Przeznaczony do wszystkich typów skóry |
Stosowanie
Nałóż palcami na skórę twarzy i równomiernie rozsmaruj.
Dodatkowe informacje
Produkt został opracowany przez Ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene. Przebadano dermatologicznie
Składniki
witamina C - poprawia koloryt cerywitamina E - zwalcza negatywne skutki działania wolnych rodników |
To produkt którego używam już od ok 2 lat. W między czasie testowałam parę innych z tym jednak zżyłam się na dobre. Od początku używania mam odcień 207, może sie wydawać dość ciemny, lekko pomarańczowy ale mam dośc ciemną karnację i ten kolor dla mnie jest idealny. Bardzo ładnie się wtapia. Polecam z czystym sumieniem.
Zapach 2/2
Bardzo mi odpowiada. Jest przyjemny, nieco słodki, pudrowy i delikatny przez jakiś czas wyczuwalny.
Cena 1/2
Przystępna, chociaż waha się od 23 do 27zł.
Opakowanie 2/2
Uwielbiam!
Opakowanie typu airless, z pompką która nigdy mnie nie zawiodła. Bardzo wygodna aplikacja, po naciśnięciu otrzymujemy odpowiednią ilość.
Nic się nie brudzi. Moim sekretem jest to że spód opakowania można zdjąć dzieki czemu możemy sprawdzic ilośc produktu w opakowaniu oczywiście bez wybrudzenia się :)
|
Działanie 2/2
Świetnie matuje! I ten efekt utrzymuje się na mojej buzi cały dzień. Konsystencja jest lekka, jakby mokra i kremowa, średnio gęsta a na buzi w mgnieniu oka zamienia sie w pudrowe wykończenie, należy jednak sprawnie nakładać. Chociaż nigdy nie zauważyłam by tworzył smugi. Krycie jest średnie ale mi odpowiada bo nie mam problemów z wypryskami czy przebarwieniami, idealnie wyrównuje koloryt buzi, nie tworzy maski. Nie zapycha, a po tak długim czasie stosowania nie zauważyłam też by powodował powstawanie zaskórników, czy podrażnień. Jest też bardzo wydajny. Jedyne co muszę mu zarzucić to potrafi czasem podkreślić suche miejsca, więc przed nałożeniem go zawsze wcześniej nawilżam buzie.
Skład 1/2
Jest obszerny. I niestety znajdziemy kilka nieprzyjaznych składników. Ale całe szczęście mi nie zaszkodziły. |


Muszę wypróbować ze względu na dobre matowienie.
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńWiele razy chciałam go kupić , ale zawsze się jakoś wahałam .
OdpowiedzUsuńTeraz na pewno go wypróbuje :)
mam nadzieje że sie sprawdzi :) czytałam też wiele recenzji o nim , również pozytywnych
UsuńNie wiem czy sprawdziłby się na mojej suchawej cerze :( Wiele dziewczyn bardzo sobie chwali podkłady Lirene. a ja jeszcze nie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńwystarczy dobre nawilżenie przed i powinno być ok
Usuńnie używałam podkładu Lirene ale moja mama często je używała i była zadowolona;)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Lirene (poza śmietanką do demakijażu), ale może warto się przyjrzeć niektórym ich produktom, zwłaszcza podkładom, bo mają pozytywne recenzje ;)
OdpowiedzUsuńpolecam jak najbardziej :)
UsuńJa chyba wolę kremy BB, ale być może spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili, zapraszam:
www.magduizm.blogspot.com
ja się bardzo przyzwyczaiłam do niego :)
UsuńOjj ja nie używam ani podkładów, ani pudrów. :) Dla mnie tylko kreska eyelinerem, kilka pociągnięć tuszem do rzęs i pomadka na usta.:)
OdpowiedzUsuńja bez tego sie nie ruszam :)
UsuńNigdy nie uzywalam, ale moze sprobuje cos z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemna obserwacje?
polecam. chętnie będe odwiedzać i Ciebie :)
UsuńNie używam takich kosmetyków, więcej dają szkody mojej cerze niż pożytku ;)
OdpowiedzUsuńa no tak to jest trzeba uważać, całe szczeście ten z moja skóra bardzo dobrze się dogadują :)
UsuńNo może zainwestuję ze względu na dobre matowanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://veneaa.blogspot.com/
polecam wypróbować. :)
Usuńnie przepadam za produktami Lirene - kiedyś co od nich nie kupiłam, to było bublem...
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam przekonania do tych podkładów.. :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie uzywalam, jstem wierna mojemu bb z korei :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemna obserwacje? :D
Parę lat temu ich używałam i bardzo lubiłam - na lato są super, ale jak dla mnie trochę za słabo kryją
OdpowiedzUsuńJa właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z rozświetlającym z tej samej serii, efekt jest dobry, ale ma bardzo gęstą konsystencję, tóa średnio mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go przetestowała, bo widzę tam przyjemy jasny odcień który chyba mi podpasuje :) Mam sentyment do Lirene, zwłaszcza dlatego że to polska marka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwe-all-love-make-up.blogspot.com
U mnie chyba nawet jasny byłby za ciemny :) Masz bardzo fajny sposób pisania recenzji :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
_____________________________________________________
alekssandrasssss.blogspot.com
obserwujemy?
niestety czasem tak jest że nie każdemu wszystko odpowiada i trzeba wypróbowac na sobie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś :-) Odcienia naturalny. Ale od roku jakoś przestałam i zamieniłam go na BB krem od Garnier.
OdpowiedzUsuńZawsze mam w planach go kupić, ale wpadnie mi coś innego do koszyka... Słyszałam o nim wiele dobrego, mam nadzieję, że w końcu do mnie trafi :P
OdpowiedzUsuń